Wywiad z Kasią i Żolim
– Kasiu, dlaczego realizujesz w swoim życiu ten właśnie, kojarzący się nam z Japonią lub Skandynawią, styl?
– dlatego, Agnieszko, że okazał się skuteczną odpowiedzią na moją potrzebę osiągnięcia wewnętrznego spokoju
– czy wcześniej żyłaś bardzo inaczej niż teraz?
– tak, przygniatał mnie wtedy nadmiar rzeczy, co stawało się coraz bardziej męczące
– i wówczas trafiłaś na…?
– książkę Dominique Loreau ‘Sztuka prostoty’. To ta książka dała mi impuls do zmiany. Przejrzałam swoje rzeczy i wybrałam te, które nie były mi niezbędne, aby dać im drogie życie.
– w jakiej kolejności pozbywałaś się rzeczy?
– zaczęłam od ubrań, potem przeszłam do wyposażenia mieszkania, ozdób, dekoracji, pamiątek i na koniec – książek…
– domyślam się, której z nich się nie pozbyłaś…
– tak, zgadłaś, książki Marii Kondo ‘Magia sprzątania’!
– czy coś jeszcze Cię wspierało w Twojej przemianie w minimalistkę?
– tak, amerykańskie filmy dokumentalne na kanale Netflix i kanał na youtube ‘The minimalists’
– a jak z innymi minimalistami w Twoim otoczeniu?
– opowiem Ci o mojej przyjaciółce…
Ma naprawdę mało rzeczy, ale każdy kubek czy ubranie to jej ukochana rzecz. Tajemnica tkwi jednak w tym, że się do żadnej z nich nadmiernie nie przywiązuje.
– podziwu godna postawa…
Żoli, Twoja kolej!
Odpowiesz nam, jak wprowadziłeś minimalizm do swojej pracy?
– zacząłem przyglądać się każdemu jej etapowi… Niepotrzebne elementy wyeliminowałem. Wzrosła dzięki temu czterokrotnie jej efektywność…
Zapytałem samego siebie, po co mam poświęcać czas czemuś, co jest zbędne?
Co nie przynosi radości
i nie jest istotne?
Kiedy to odrzuciłem, poczułem lekkość i zadowolenie.
– jakim terminem określa się ten styl pracy?
– to lean management.
– warto było, prawda?
– tak,
zdecydowanie,
mam teraz więcej energii i lepiej mi się żyje.
– dziękuję Wam serdecznie za podzielenie się tym Waszym sposobem na życie i pracę!