W różnych kulturach istnieją rozmaite prezentowe tabu…
Aby przełamać pech, który mogłoby wywołać otrzymanie pechowego prezentu Azjaci szybko wyciągają z portfela monetę symbolicznie ‘płacąc’ za prezent tak jakby go sami kupili, co niweluje ewentualne przykrości…
Smok otrzymał monetę (zamiast reprymendy, bo białemu człowiekowi łaskawie i wielkodusznie wybacza się ignorancję…) za poniższe podarowane znajomym Azjatom prezenty:
– kolorowy zegarek na rękę z grafiką Kubusia Puchatka ( nie dość, że zegarek, to jeszcze zakazany w Chinach Puchatek – nazbyt podobny do aktualnego chińskiego przywódcy… )
– bo odmierza czas życia…
– wachlarz, bo rozdziela zapowiadając rozstanie…
– małe dziecięce góralskie kierpce bo podarować komuś buty to go wysyłać na tamten świat…
– nożyk – Szczerbiec – miniaturka – do przecinania listów… – bo podarowanie noża to ‘ nóż w serce’…