Zielona herbata i napar z suszonych kwiatów chryzantemy są według Chińczyków najlepsze na tropikalne upały.
Tak jak słodzoną czarną herbatą rozgrzejemy się zimą od środka, tak zielona lub chryzantemowy napar wewnętrznie nas ochłodzi.
Pijmy więc na te dzisiejsze upały zieloną herbatę, której słodycz łączy się z lekką goryczką.
Parzmy ją w czajniczkach z wypalanej gliny w temperaturze 80-90 stopni.
Nie slodzmy jej.
Nie wsypujmy też do czajniczka zbyt wiele listków – szczypta wystarczy.
Z jednej porcji listków systematycznie uzupełnianej gorącą wodą przygotujemy nawet 7-8 naparów, aż staną się stopniowo herbacianą wodą czyli po chińsku chashui ( czytamy czhaszłej ).