Kiedy Smok był na Tajwanie, zwrócił uwagę na to, że Tajwanki podobnie jak Japonki lubią rzeczy bardzo lekkie – parasolki, suszarki – a że sam od dziecka fascynował się jak najlżejszymi rzeczami – jak mydlane bańki czy małe kolorowe ptasie piórka – też zaraz sobie takie kupił.
I co ciekawe, nie minęło kilka miesięcy, jak poczuł nieodpartą potrzebę zaopatrzenia się w oba te, ale cięższe przedmioty…
Kiedy to zrobił, dopiero poczuł się zdumiewająco… lekko…