Najczystszy jest popiół, to film nienowy, więc przed obejrzeniem go zajrzałam na Filmweb. Zhangke Jia znów powala – czytam. To niezła zachęta. Oglądam.
Film jest długi, więc czekam i czekam. Moment zaskoczenia nie nadchodzi. Zaczynam wątpić w swoją wrażliwość, potem – przepraszam – we wrażliwość recenzenta. Ale oglądam dalej.
I jak to często bywa, w ostatniej komnacie, na ostatniej półce…
Powaliło. Wierzcie. Czysty jest tylko popiół…
fen