Azja w kosmetyczce pewnej Warszawianki

Ludzie

Smok rozmawia ze znajomą Warszawianką Kają o używanych przez nią azjatyckich kosmetykach

Od ilu lat je stosujesz?
– od dobrych kilku lat

jakie zawierają charakterystyczne dla Azji składniki?
– śluz ślimaka, wąkrotę azjatycką, jad pszczeli

Czy jeśli chodzi o azjatyckie kosmetyki, to wolisz białą czy kolorową kosmetykę?
– zdecydowanie białą

Jakie widzisz efekty stosowania azjatyckich specyfików?
– moja cera jest po nich odżywiona i rozjaśniona

Czy coś odkryłaś dzięki styczności z kosmetykami z Azji?
– tak, wieloetapową pielęgnację twarzy ( dzięki czemu już się nie wysusza)

Jakie jeszcze kosmetyki używasz oprócz azjatyckich?
– rodzime, czyli polskie
( próbowałam stosować też inne, ale uważam, że te są dla mnie najlepsze )

Co jeszcze przed Tobą w tej dziedzinie?
– nauka azjatyckiego automasażu guasha

– gratuluję świadomego podejścia do tematu dbałości o skórę

– dziękuję bardzo 🙂

Mam taką dla Ciebie propozycję, że umaluję Cię kosmetykami z mojej kosmetyczki, zgoda?

– bardzo chętnie, Kaju 🙂

z góry za to dziękuję, a także za wywiad
– cała przyjemność po mojej stronie 🙂

Comments are closed.